Co to jest ten #bikespotting? - kliknij

Wyszukiwarka rowerowa

Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi rmikke z miasteczka warszawa. Mam przejechane 18937.59 kilometrów w tym 301.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.29 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rmikke.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
7.23 km 0.00 km teren
00:22 h 19.72 km/h
Max prędkość:30.43 km/h
Temperatura:-4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GFA'09

I've got the power, albo na co mi pedelec. #bikespotting 2 (0)

Poniedziałek, 5 marca 2012 · dodano: 05.03.2012 | Komentarze 0

Wiosenna rewolucja. Przesiadłem sie z Jaka na górala. W porównaniu - rower sam jedzie. I tu mi sie refleksja nasunęła.

Byłem Ci ja w zeszłym roku na wystawie rowerów w Rembertowie. Mozna było tym i owym pojeździć. Między innymi pierwszy raz w życiu wsiadłem na szosówkę i stwierdziłem, że daję radę mimo połamania. Ale ja nie o tym.

Stał sobie taki miejski rower, Gazelle - też oczywiście pojeździłem. Jakiś taki duzy licznik miał na kierownicy - prawdziwy kokpit. Ale dopiero kolega uświadomił mi, że właśnie jechałem rowerem z elektrycznym wspomaganiem, czyli z francuska - pedelecem. Nic nie czułem, żadnego kopa. Przyjrzeliśmy się temu kokpitowi, okazało się, że jechałem na średnim wspomaganiu. Przełączyliśmy na maksa i pojechałem jeszcze raz. No owszem, pomagało, ale teraz to już specjalnie się wczuwałem. A to przecież bardzo porządna gazelle, a nie żadna chińszczyzna.

Jak dla mnie, wniosek jest prosty. Zamiast dodawać do roweru ładnych parę kilo baterii i silnika, lepiej z niego trochę zdjąć, zainwestować może w dobre piasty, suport i przerzutkę - jeździ równie lekko, jak pedelec, a ładować nie trzeba i podnieść się da bez problemu.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zajas
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]