E... w chorzowskim? Ja widziałem motocykle w przejezdnym lunaparku, który zawitał do mojego rodzinnego, dwudziestotysięcznego miasta conajmniej 15 lat temu. Fakt - samochodów nie widziałem, ale za to motocykle jeździły po ścianach postawionych pod kątem prostym do ziemi.
Komentarze (25)
najlepsze